Czas to nadrobić.
Słynne maseczki Agafii zawojowały już na wielu blogach, najsłynniejsza z nich: dziegciowa oczyszczająca jak i dwie inne znalazły się w moich lepkich łapkach :)
Zacznijmy może od przedstawienia owych maseczek:

Pierwsza od lewej to Tonizująca maska do twarzy 100 ml Producent obiecuje :
Maska do twarzy zapewniająca efekt liftingujący, tonizuje, oczyszcza skórę i wyrównuje koloryt twarzy. Naturalne składniki wchodzące w skład maski nawilżają skórę, zwiększają jej jędrność i elastyczność.
Ślaz dziki (zwany też ślazem leśnym) - nawilża skórę.
ekstrakt białej herbaty i rdestu ostrogorzkiego mają silne działanie podciągające (liftingujące) i tonizujące.
Kladonia śnieżna odnawia komórki skóry i spowalnia zmiany związane z wiekiem.
Zawiera w 100% naturalne składniki.
Moje wrażenia:
Maseczka ma piękne opakowanie z którego na pewno wykorzystamy cały kosmetyk, a to się chwali. Ma biały kolor, a w zapachu (przynajmniej dla mnie) przypomina trochę maseczki ogórkowe z dodatkiem ziół (jednym słowem naprawdę pięknie pachnie). Nakłada się ją bardzo łatwo i tak samo zmywa, nie ma z tym żadnego problemu. Maseczka fajnie nawilżyła moją skórę, ale przestroga dla wrażliwców: delikatnie piecze. Kojarzycie może takie błyszczyki z ekstraktem z chili? To jest bardzo podobny efekt, trochę lżejszy, ale na całej twarzy. Mi to nie przeszkadza i super sprawdza się zwłaszcza w lecie gdyż daje lekki efekt chłodzenia, ale dla osób z wrażliwą skórą może podrażniać.
Środkowa maseczka to Odmładzająca maska do twarzy 100 ml Producent opisuje :
Delikatna maska do twarzy na odżywczym mleku łosia w połączeniu z syberyjskimi ziołami specjalnie stworzona dla odmłodzenia skóry. Mocno nawilża, stymuluje odnowę komórek, podnosi elastyczność skóry i zrównuje koloryt skóry twarzy.
Mleko łosia - 4 razy bardziej odżywcze od mleka krowiego, posiada silne działanie odmładzające
Różeniec górski – bogaty w organiczne kwasy i flawonoidy, dzięki czemu przywraca skórze sprężystość i elastyczność.
Sachalinska morwa biała - zawiera karoten, witaminy grupy B, wygładza i tonizuje skórę.
Organiczny biały pszczeli wosk - chroni skórę przed odwodnieniem
Wrażenia:
Kolor biały, zapach .... po prostu migdały, nie wiem jak, nie wiem dlaczego ale migdały :D. Osobiście bardzo mi się podoba. Jeśli chodzi o efekt bardzo delikatnie nawilża, ale przede wszystkim liftinguje. Po użyciu mamy lekkie uczucie ściągnięcia twarzy co tylko potwierdza, że działa :) Uczucie praktycznie znika po zastosowaniu kremu nawilżającego.

Maska dziegciowa głęboko oczyszcza skórę twarzy, otwiera pory i kontroluje pracę gruczołów łojowych. Składniki wchodzące w skład maski, usuwają podrażnienia, przywracając skórze zdrowy i zadbany wygląd. Brzozowy dziegieć - jest naturalnymi antyseptykiem, normalizuje wodno-tłuszczowy bilans skóry. Organiczny ekstrakt szałwii i ałtajski miód - tonizują i podnoszą elastyczność skóry. Sól rapa - otwiera pory i oczyszcza skórę.
Wrażenia:
Beżowy odcień i pięęęęękny zapach ziół, wyczuwam lekką nutę cynamonu, ale możliwe że to tylko mój mózg wariuje :) Maseczka na wizażu ma bardzo wysoką ocenę. Po 5 minutach po nałożeniu zastyga na twarzy. Nie ma problemu ze ściągnięciem bardzo ładnie schodzi pod wpływem ciepłej wody. Super oczyściła moje pory, naprawdę skóra wyglądała lepiej zwłaszcza na nosie (u mnie siedlisko małych nieprzyjaciół).
Podsumowując:
Plusy:
+piękne zapachy, które uwielbiam
+ładne i poręczne opakowania
+opisy producenta zgodę z działaniem
+łatwość w nakładaniu i ściąganiu
+cena (ok. 5 zł, kupowałam w wispolu)
+spora pojemność w stosunku do ceny
+wydajność
Minusy:
-maska tonizująca delikatnie piecze co może podrażniać wrażliwą skórę.
Jednym słowem: POLECAM
PS: Napiszcie o swoich przygodach z tymi maseczkami a jeśli takowych nie było to poinformujcie mnie czy zachęciłam Was do ich kupna :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz